Witam
Jeżdżę Meganką 1.5 dCI z 2005 od ponad roku i ostatnio nie mogę jej rozpędzić ponad 100 km/h. Znajomy mechanik zajrzał i podobno turbina już tylko czasami dmuchnie bo jest już zaolejona. Kupiłem używaną z auta powypadkowego z przebiegiem 60 tys.km (mój już ma ponad 150 tys) i zamierzam ja wymienić sam. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć czy to dość prosty zabieg czy może powinienem pamiętać o innych rzeczach?? Nie chciałbym później napotkać na niespodzianki. Czy coś jeszcze należałoby zmienić, sprawdzić, przeczyścić itd.?? Autko pali i jeździ jak marzenie z wyjątkiem braku tej mocy i prędkości.
Z góry dziękuję za pomoc.

Jest dużo rzeczy, o których trzeba pamiętać przy tego typu operacjach. Z pewnością musisz wyczyścić i ocenić stan wszystkich przewodów dolotowych jak i przewodu olejowego dla turbo. Intercooler na pewno do wyczyszczenia, skoro olejem stara turbina pluła to na pewno. Mechanicy nawet nie robią tego, ale radziłbym sprawdzić filtr cząstek stałych. zapchany będzie blokował przepływ a nawet może dochodzić do zjawiska odbicia na łopatki wirnika, co może wyhamowywać wirnik turbiny a następnie uszkodzić łożyska. Montaż jak montaż, trzeba wszystko podpinać jak przy starej. Po zamontowaniu, wymień olej w silniku, filtr oleju i powietrza (dobrych firm). Następnie jak już wszystko jest na swoim miejscu, odłącz zasilanie dla świec żarowych. Musisz przekręcić silnikiem 15 sekund (nie ciągiem!) bez jego odpalania. Tak, żeby pompa przetłoczyła olej do turbosprężarki. Dopiero po tym można uruchomić pojazd. Zalecam podjechanie na komputer i sprawdzenie doładowania turbosprężarki. Możliwe, że konieczne będzie strojenie.