Turbo IHI powinno wystarczyć na całe "życie" silnika! To teoria. W praktyce rzadko tak bywa, a niejednokrotnie turbosprężarkę trzeba naprawiać już po przejechaniu kilkudziesięciu tys. km. Nie jest to dobra wiadomość, zwłaszcza że zawsze oznacza spore wydatki - nawet kilka tys. zł.
Przyczyną przedwczesnego zużycia turbiny IHI czasami są błędy konstrukcyjne, ale najczęściej doprowadza do tego niewłaściwy sposób eksploatacji.
Niestety, jeśli kupujemy używane auto wyposażone w turbosprężarkę, może nas czekać konieczność jej naprawy. Tak naprawdę trudno określić stopień zużycia. Sprawdzanie luzu osiowego wirnika ma niewielki sens, bo nawet w nowej turbinie jest on dość znaczny - luz kasowany jest podczas pracy przez ciśnienie oleju. Można ewentualnie wzrokowo ocenić stan turbosprężarki oraz kondycję łopatek, ale dopiero po demontażu elementu.
Przy wymianie lub naprawie turbiny IHI trzeba pamiętać o tym, że mogła ona zostać uszkodzona przez zanieczyszczony olej. Warto więc ustalić źródło zanieczyszczeń i je usunąć. Inaczej nowa turbosprężarka szybko podzieli los poprzedniej. Radzimy poprosić warsztat o wyczyszczenie miski olejowej, kanałów, a przede wszystkim wymianę oleju i filtra - niestety, jak się okazuje, ciągle są warsztaty, które potrafią wymienić turbinę, nie robiąc nic więcej...
Jeśli chodzi o przeprowadzenie naprawy turbiny IHI, to pamiętajmy, że właściwie każdą turbinę można regenerować - odpowiednio wykonana usługa załatwi problem na wiele tys. km. Koszty będą różne, zależnie od uszkodzenia i typu sprężarki - wahają się od 700 do 2200 zł.