Turbosprężarki ze zmienną geometrią łopatek turbiny nie są nowością na rynku motoryzacyjnym. Już blisko dwadzieścia lat temu, dokładnie w 1991 roku, firma Garrett wprowadziła do produkcji pierwsze tego typu urządzenie oznaczone symbolem VNT (Variable Nozzle Turbine).
Obecnie urządzenia te produkują również takie firmy, jak: Holset (Cummins Turbo Technologies), Borg Warner (Schwitzer & 3K), MHI (Mitsubishi), Toyota, IHI i Hitachi. Najważniejszą zaletą turbosprężarek ze zmienną geometrią (nazywaną również kierownicą spalin), jest ograniczenie do minimum efektu tzw. turbo-dziury, występującego w dieslach współpracujących z turbosprężarkami ze stałą geometrią łopatek turbiny. Zastosowanie kierownicy spalin pozwala również na znaczne zwiększenie mocy silników, zarówno wysokoprężnych jak i spalinowych. Turbosprężarki ze zmienną geometrią są jednak bardziej wrażliwe na uszkodzenia od swoich poprzedniczek.
Dlaczego się psują?
Fachowcy wyliczają wiele przyczyn, które mogą doprowadzić do awarii turbosprężarki. Jedną z nich jest dostanie się obcego materiału (np. drobin metalu) do obudowy ze strony doładowania lub wydechowej. Jego obecność może doprowadzić do uszkodzenia układu wirującego, czyli koła kompresora lub koła turbiny. Zazwyczaj dochodzi wtedy do wygięcia lub co gorsza wyłamania łopatek turbiny. Może to doprowadzić do zablokowania lub nawet urwania całego układu wirującego, a w konsekwencji zniszczenia całej turbosprężarki. Uszkodzenia powoduje również zabrudzony olej silnikowy: długotrwała jazda bez jego wymiany może skutkować pojawieniem się głębokich rys na łożyskach i korpusie środkowym turbosprężarki.
Groźne dla turbo są także przerwy w smarowaniu jego ruchomych elementów, które mogą być spowodowane np. niesprawną pompą olejową. Pojawiające się często i w krótkich, 4-5 sekundowych okresach, doprowadzają w szybkim czasie do wycierania (wypalania) powierzchni łożysk, wałka turbiny oraz korpusu turbosprężarki. Z kolei brak odpowiedniego ciśnienia smarowania w czasie dłuższym niż 10 sekund, kończy się w większości przypadków przegrzaniem elementów ruchomych, a w konsekwencji zniszczeniem całej turbosprężarki.
Gdzie naprawiać?
Jeśli turbo w naszym samochodzie odmówiło posłuszeństwa, możemy skorzystać z pomocy wyspecjalizowanych warsztatów, zajmujących się kompleksową naprawą turbosprężarek różnych typów, w tym również ze zmienną geometrią łopatek turbiny. Uwaga! Zdecydowana większość warsztatów nie demontuje turbosprężarek z silników, przyjmując jedynie uprzednio wymontowane urządzenia. Przed rozpoczęciem właściwej naprawy turbosprężarka jest dokładnie czyszczona w tzw. myjce koszowej. Zabieg ten pozwala przywrócić pełną drożność kanałom olejowym, a także usunąć zanieczyszczenia z kół turbiny i kompresora wyjaśnia.
Kolejny krok stanowi wymiana łożysk poprzecznych oraz wzdłużnego, a także oringów, części złącznych i elementów mocujących. Naprawę turbosprężarki kończy dynamiczne wyważenie całego układu wirującego na specjalnej elektronicznej wyważarce oraz regulacja wartości ciśnienia doładowania. Szczególnie istotny jest ten ostatni zabieg (wykonywany na specjalnym urządzeniu), dzięki któremu ustawia się minimalne i maksymalne wartości przepływu spalin kierowanych na wirnik. Chodzi o to, aby turbosprężarka mogła osiągnąć właściwe dla niej ciśnienie doładowania.
Zbyt niska wartość tego ostatniego powoduje pogorszenie osiągów silnika (szczególnie przy jego małych prędkościach obrotowych), zbyt wysoka zaś może doprowadzić do pęknięcia koła kompresji, a nawet uszkodzić silnik. Koszt standardowej naprawy turbosprężarki ze zmienną geometrią waha się w granicach od 1,5 do 2,5 tys. zł, w zależności od modelu i producenta. Specjalistyczne warsztaty udzielają półrocznej lub rocznej gwarancji na wykonane przez siebie usługi.
Części tylko sprawdzone
Decydując się na naprawę turbosprężarki należy zwrócić uwagę, jakie części stosuje wybrany przez nas warsztat. Większość z nich dysponuje sprawdzonymi produktami angielskiej firmy Melett, dostarczającej zestawy naprawcze oraz części zamienne (m.in. korpusy turbin, wałki z kołami turbiny, obudowy, talerzyki, łożyska, tulejki i pierścienie), do napraw i regeneracji turbosprężarek produkowanych przez największe światowe firmy w tej branży. Niewiele specjalistycznych warsztatów naprawiających turbosprężarki stosuje natomiast części amerykańskie, głównie ze względu na ich wysoką cenę i długi czas oczekiwania na dostawę. Na rynku spotykane są również kiepskiej jakości podzespoły produkcji chińskiej: Stosowanie tego typu części zamiennych wiąże się z ryzykiem poważnego uszkodzenia turbosprężarki, w tym przede wszystkim łożysk i wirnika.zrodło money.pl