Ostatnimi miesiącami zauważyłem, że moje A4 zaczęło wcinać olej silnikowy. Zmartwiony, że silnik do remontu, pojechałem do mechanika, który po dotarciu do przewodów od turbo pokazał mi, ile oleju jest w ich wnętrzu. Powiedział, że jest to norma w turbosprężarkach i każda puszcza olej. Ale czy w takich aż ilościach? Proszę o radę.

Pozdrawiam, Alike

Nie, to nie jest norma, że turbosprężarka oddaje do układu dolotowego olej. Olej silnikowy dostarczany jest do turbosprężarki tylko w celach smarowania oraz chłodzenia. Nie może być taka sytuacja, gdy olej trafia do któregoś z układu, czy jest to układ dolotowy silnika czy wylotowy. Pokazany przez Pana na zdjęciu przypadek, wyraźnie kwalifikuje turbosprężarkę do regeneracji. Dla mechanika to również powinna być prosta diagnoza, ale widocznie brak doświadczenia robi swoje. Zalecam jak najszybszą regenerację turbosprężarki, gdyż może dojść do sytuacji, w której silnik się rozbiega. Pozdrawiam

dokładnie, jak turbina przepuszcza odlej na dolotowym, to jest wtedy dostarczona substancja palna - olej, gdy dojdzie do samozapłonu tego oleju.. nie zgasisz silnika (tzw. rozbieganie silnika) turbina napedzana jest spalinami, więc kreci sie pomimo wyłączenia zapłonu, zaś pracująca turbina która przerzuca olej dostarcza olej do dalszego spalania i takie koło macieju, diesel rozkręca się do strasznych obrotów, aż coś w końcu się rozpierdoli. jedynym chyba rozwiązaniem jest dojechać do ściany, wrzucić piątkę i próbować go zdusić - to tylko gdybanie. w każdym razie pod żadnym pozorem nie próbować podnosić maski i wyciągać/wyrywać zadnych kanałów dolotowych - tam jest ciśnienie i gorący olej, poważne popażenia ciała to najlepsze rokowania. odpinanie kabli też nic nie daje - turbine napędzają spaliny.