Moim problemem, z którym walczę od tygodnia jest głośny pisk w trakcie gwałtowniejszego przyspieszania. Pisk ten stał się tak głośny, że nie mogę praktycznie przyspieszać ze względu na przechodniów.. Piszczenie to zbiegło się w czasie z wymianą oleju, którą przeprowadziłem 2 tygodnie temu. Pojechałem do serwisu a oni powiedzieli mi, że to turbosprężarka i muszę kupić nową. Szybko opuściłem jednak serwis gdy usłyszałem cenę takiej turbiny. Postanowiłem więc, że zapytam się forumowiczów, czy faktycznie awarii mogła ulec turbosprężarka? Mój samochód to Fiesta VI z silnikiem 1.6 TDCI

A więc zacząć należy od tego, że turbosprężarki w silnikach 1.6 TDCi nie mają łatwego życia. Bardzo wiele turbosprężarek właśnie z tych jednostek trafia do regeneracji, ponieważ wada konstrukcyjna powoduje zacieranie się turbiny (osobny artykuł). Piszesz, że wymieniałeś olej silnikowy. Czy zastosowałeś taki sam olej? Czy wymienione zostały filtry: oleju oraz powietrza? Istnieje również możliwość, że po zalaniu silnika nowym olejem, przewód dopływowy do turbosprężarki nieco się oczyścił, ale zanieczyszczenia trafiły wprost na wałek turbosprężarki co mogło zrobić rysę na wałku. Można bardzo dużo gdybać i tak czy siak, turbosprężarka na pewno jest do regeneracji. Istotne jest jednak to, by sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości, dlatego wymień przewód dopływowy do turbiny. A najlepiej już będzie, jak oddasz pojazd do rekomendowanego warsztatu.

prawopodobnie czeka cię regeneracja turbiny, mi naprawili w Regmocie w Mielcu.
Mi zaczęła tak piszczeć przy hamowaniu, jeden mechanik poradził zostawić jak jest pojechałam do regmota i okazało się, że cały układ do wymiany