Kolejnym efektem downsizingu jest silnik Chevroleta o pojemności 1.4 litra wspomaganego przez turbosprężarkę. 140 koni mechanicznych oraz 200 Nm momentu obrotowego sprawiają, że można spokojnie zastąpić jednostki o większej pojemności. Według recenzentów, silnik ten jest cichy oraz dynamiczny, jednakże nie ma doskonałej reakcji na pedał przyspieszenia. Na pewno wynika to z turbosprężarki, która nie posiada zmiennej geometrii ani nawet zmniejszonej bezwładności wirnika. Wszyscy są jednak zgodni: Tragedii nie ma. Silnik jest bardzo dynamiczny a co najważniejsze, zużywa paliwa nie wiele więcej niż deklaruje producent. 6,3 litra na przejechanych 100 kilometrów jest wynikiem bardzo dobrym, biorąc pod uwagę osiągi silnika. Trzeba przyznać, downsizing w wykonaniu Chevroleta został wykonany prawidłowo.

Dobrze, ale ciekawe jaki jest szacunkowy przebieg takiego silnika bez remontu. Podejrzewam, że downsizing nie idzie w parze z bezawaryjnością. Wiem, że zmniejszenie rozmiarów silnika robi się głównie w celach ekonomicznych. Ale co z użytkownikami, którzy moim zdaniem będą kiedyś na takie rozwiązania bardzo narzekali.